single

Introwertyk - czym cechuje się ten typ osobowści?

Statystycznie, co najmniej jedna trzecia ludzi, których znasz, to introwertycy. To ci, którzy wolą słuchać niż mówić, czytać lub opanowywać niż spędzać czas, pozostawać przy swoim zdaniu, ale nie kłócić się, pracować samodzielnie niż w zespole - ci, którzy czują się bardziej komfortowo w swoim wewnętrznym świecie niż na zewnątrz.
 
Susan Kane, autorka książki Quiet: The Power of Introverts in a World That Can't Stop Talking, uważa, że jeśli te statystyki cię zaskakują, oznacza to, że introwertycy wokół ciebie naśladują. Niektórzy z nich nauczyli się oszukiwać nawet samych siebie i naprawdę nie rozumieją, dlaczego czują się tak nieswojo podczas dużych zgromadzeń. Nic dziwnego, że chcą stać się towarzyscy - to wzorzec zachowania, który narzucono nam ze wszystkich stron. Wmawia się nam, że jedynym szczęśliwym człowiekiem jest ten, który ma co najmniej setkę znajomych na Facebooku, który robi swoje w życiu, lubi być w centrum uwagi, podejmuje ryzyko, szybko podejmuje decyzje, łatwo dołącza do nowego zespołu i dobrze funkcjonuje w grupie.
 
Często mówi się, że cywilizacja zachodnia - społeczeństwo indywidualistów, ale w rzeczywistości introwertyk jest uważany za obywatela drugiej kategorii, nieudacznika, który ma niewiele światła w życiu, jeśli nie wyjdzie ze swojego kąta i nie będzie głośno o sobie. Wiele badań pokazuje, że ludzie gadatliwi wydają się nam mądrzejsi niż cisi, gadatliwi wydają się bardziej kompetentni, a gracze zespołowi są bardziej cenieni niż uparci samotnicy. Introwertyk" sam w sobie ma negatywne konotacje: Według badań psychologa Laurie Helgow, stało się to słowo, które większość ludzi kojarzy z nietowarzyskimi, pryszczatymi kujonami.
 
Kane uważa, że ideał ekstrawertyka pojawił się w Stanach Zjednoczonych na początku XX wieku: wraz z industrializacją i masową migracją do miast, ludzie odkryli, że nie są otoczeni przez przyjaciół i sąsiadów, ale przez obcych.
 
Trzeba było wiedzieć, jak się z nimi porozumieć i zrobić wrażenie. Doskonałym przykładem jest Dale Carnegie, którego książki są nadal używane do nauczania, jak zdobyć przyjaciół i mówić publicznie. Do połowy wieku amerykańscy rodzice w pierwszej kolejności starali się wykształcić w dziecku towarzyskość, bo ciche dzieci umieszczano w specjalnych klasach "problemowych", a kto chciałby, żeby jego dziecko było outsiderem? W późniejszym okresie towarzyskość stała się jeszcze bardziej ceniona, a następnie przeniknęła także do innych kultur.
 
Setki naukowców na całym świecie próbują zrozumieć, jak kształtuje się psychotyp, które cechy są dziedziczone genetycznie, a które wychowane i w jakim stopniu można je zmienić. Ekstrawersja i introwersja to kilka z najczęściej badanych koncepcji psychologii osobowości. Same terminy pojawiły się po raz pierwszy w pracy Carla Junga "Typy psychologiczne" z 1921 roku, a dyskusje na temat różnic między tymi dwoma typami ludzi można znaleźć już w Biblii.
 
Ale naukowcy nadal nie można wyraźnie odróżnić temperamentu i osobowości: jeden zestaw genetycznie i jest uzupełniany przez emocjonalne wrażenia z wczesnych lat życia, a drugi - wynik złożonego wpływu kultury i doświadczenia osobistego. Profesor Jerome Kagan wiele lat studiuje ludzi z hamującymi i disinhibited temperamentami. W dzieciństwie osoby z typem zahamowanym są towarzyskie, gadatliwe, spontaniczne emocjonalnie. Ale dzieci z zahamowanym temperamencie nieśmiały, nieśmiały, cichy. Z wiekiem cechy te zostają zachowane lub wzmocnione, z czego Kagan wnioskuje, że duży wpływ na nie ma genetyka i kopiowanie zachowań rodziców. Dowiedz się więcej o innych typach osobowści >>
 
Wrodzoną cechą człowieka jest trzymanie się wybranej strategii zachowań - na przykład ktoś, kto w dzieciństwie wspinał się na każdy płot i biegał po dachach jako nastolatek, ma większe szanse, że jako dorosły będzie uprawiał sporty ekstremalne i założy biznes wysokiego ryzyka. Do ryzyka będzie go skłaniać pragnienie nagrody, które powstaje w mózgowym "ośrodku nagrody". Niektórzy badacze twierdzą, że potrzeba (każdy na swój sposób) nagradzania jest właśnie tą cechą rozpoznawczą, która odróżnia ekstrawertyków od introwertyków. Jest to również powód, dla którego ekstrawertycy są bardziej ambitni - mają niekończący się apetyt na poszukiwanie nowych przygód.
 
Jest to prawdopodobnie również powód dominacji ekstrawertyków na stanowiskach kierowniczych. Ale nie myślcie, że są a priori bardziej efektywni jako menedżerowie. Z badań profesora Wharton Business School Adama Granta wynika, że jeśli podwładni są pasywni, to rzeczywiście potrzebują ekstrawertycznego lidera, ale jeśli grupa jest aktywna, to szef, "którego jest za dużo", będzie tłamsił ludzi i tłumił inicjatywę. Introwertyczni liderzy wiedzą, jak lepiej słuchać, starannie rozważają każdą decyzję, rzadko podnoszą ton, łatwo delegują najciekawsze zadania, a pracownicy szczerze ich szanują.
 
Tak więc wyobrażenie introwertyka jako kujona lub cichego geniusza jest dość dalekie od rzeczywistości. Choć rzeczywiście, aby w pełni uzewnętrznić swoje zdolności, introwertyk potrzebuje ciszy, możliwości skupienia się i zanurzenia w sobie. Co stoi w całkowitej sprzeczności z modnymi tendencjami do urządzania biur bez ścianek działowych, przydzielania kilku zadań jednocześnie i organizowania burz mózgów na każdy, nawet mało ważny temat. W latach 1956-1962 naukowcy z Berkeley przeprowadzili serię badań, których celem było określenie natury kreatywności. Introwertycy, którzy - jak sami przyznają - woleli pracować w samotności, okazali się najbardziej kreatywni. Nie oznacza to oczywiście, że introwertycy są zawsze bardziej kreatywni niż ekstrawertycy, ale sugeruje, że samotność jest katalizatorem kreatywności i innowacyjności. Pomimo tego wniosku, w prawdziwym świecie, ekstrawertycy mają o wiele większe szanse na wygraną - a więc siedzimy i "burzymy się" kilka razy w tygodniu. Co więc ma zrobić introwertyk? Istnieją dwa uzupełniające się sposoby: dostosowanie się i wykorzystanie swoich mocnych stron.
 
Brian Little, profesor psychologii na Uniwersytecie Harvarda, zaobserwował, że nawet introwertycy zachowują się czasami jak naturalni ekstrawertycy - szczególnie, gdy chodzi o "osobiste projekty": bliskich, uwielbianą pracę lub głęboko zakorzenione wartości. Ludzie z wysokim poziomem samokontroli są najbardziej skuteczni w naśladownictwie - nie pozwalają, aby ich prawdziwe ja "przesiąkło" przez ich starannie skonstruowany wizerunek za pomocą jednej aluzji. Ale nawet jeśli introwertyk nauczył się kontrolować swoje emocje, nie udziela się i jest gotowy dostosować się do norm społecznych, nie powinno to być nadużywane. Im częściej człowiek przesadza, tym szybciej się wypala, nie zdając sobie z tego sprawy. Profesor Little przekonany, że w tym świecie nie wyłącza się na sekundę introwertycy muszą stworzyć "strefę komfortu" - zanurzyć się w ulubionym fotelu, iść do parku, odosobniony w przerwie na spotkanie lub medytować podczas lunchu. Osobista przestrzeń, w której mogą być sobą i nabrać sił na kolejną rundę. Ale zawsze najlepiej jest stosować się do przykazania Szekspira: . bądź wierny sobie;
 
Potem, jak dzień następuje po nocy,
 
Nie będziesz niewierny wobec innych".